W swoim czasie Tonner stworzył serię lal, które w swoim rysunku przypominają śliczną aktorkę, córkę wokalisty `Aerosmith`, niejaką Liv.:) Liv jest z wielu względów czarująca. Pamiętamy ją jako córkę Króla Elfów w słynnej adaptacji trylogii Tolkiena „Władca Pierścieni”. Alabastrowa cera, pełne blasku oczy, jakby nieco ukryte za okrągłym noskiem i powabnymi, kształtnymi ustami…Znowu lekko dziecięcy, słodki wyraz twarzy, należącej w końcu do pełnej sex-appealu dojrzałej kobiety. Tą niezwykłą rzeźbę twarzy Tonner stara się odzwierciedlić w serii Tyler, które doczekały się już mnóstwa wydań. W mojej skromnej kolekcji znalazły się niektóre z nich, niezwykle urzekające :)
Dama z klasą i zupełnie niesamowitą fryzurą, którą tworzy misternie wypleciony, niezwykle efektowny kok.
Wielkim atutem tej właśnie Tyler jest również bardzo specyficzny paint twarzy, w którym szczególną uwagę zwracają transparentne wyraziste usta w odcieniu ciemnego bordo. One właśnie stanowią punkt centralny makijażu, pozostającego w pozostałych elementach jakby w cieniu tych właśnie wydatnych i pięknie zarysowanych ust.
To jest lala dla koneserów edycji
Tyler White House Dinner ukształtowana jest na klasycznym 16`` ciałku BW, z artykulacją głowy, ramion, łokci, nadgarstków, pasa i kolan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz